Przyjmuje się, że stwierdzenie, że spadkodawca chorował na określoną chorobę psychiczną, nie przesądza automatycznie o nieważności sporządzonego przez niego testamentu. Podkreślić należy, że niekoniecznie bowiem będzie to taka choroba, która powoduje wyłączenie możliwości świadomego lub swobodnego powzięcia decyzji lub wyrażenia woli, bądź może to być choroba o zróżnicowanej intensywności przebiegu, a co za tym nie będzie można spadkodawcy odmówić takiej świadomości i swobody. W takim przypadku nie będzie można zarzucić wadliwości oświadczenia woli testatora. /MK