Zgodnie z Kodeksem drogowym dziecko do lat 10 jadące na rowerze pod opieką osoby dorosłej jest pieszym, co ma szereg konsekwencji, m.in. ma ono prawo jechać po chodniku – i to ma sens. W strefie zamieszkania dziecko na rowerze ma pierwszeństwo przed pojazdami (będąc pod opieką rodziców) – co również należy uznać za rozsądne rozwiązanie. A jak ma poruszać się dziecko na rowerze, jeśli nie ma chodnika? Otóż „pieszy idący po poboczu lub jezdni jest obowiązany iść lewą stroną drogi” – w tym przypadku dziecko powinno poruszać się lewą stroną drogi – pod prąd. Dziwne i niebezpieczne. Co jeszcze bardziej dziwne dziecko jadące na rowerze, czy to jadące na rowerze samodzielnie, czy to pod opieką osoby dorosłej co do zasady nie ma prawa korzystać z drogi dla rowerów./ŁK